elig elig
896
BLOG

ZDF i Antifa, czyli Niemcy w Warszawie

elig elig Rozmaitości Obserwuj notkę 13

  

Okazuje się, że za niedzielną prowokacją w kościele św. Anny w Warszawie stała niemiecka państwowa telewizja ZDF.  To ona załatwiła u władz kościelnych zezwolenie na filmowanie w świątyni. Z TV Republika {TUTAJ} dowiedzieliśmy się, ze:

 "Materiał z warszawskiej świątyni wyemitowała niemiecka telewizja państwowa ZDF.
Jedna z osób, która zakłóciła przebieg Mszy, to Jolanta Anna Zawadzka, aktywistka LGBT, która w 2014 r. ubiegała się o mandat do Parlamentu Europejskiego z list partii Zieloni. Kobieta stała się jednym z głównych bohaterów materiału opublikowanego przez ZDF. Niemiecka stacja uchwyciła ją krzyczącą podczas odczytywania listu Konferencji Episkopatu Polski ws. aborcji.".  Niezalezna.pl {TUTAJ} podejrzewa, że ZDF wiedziała o prowokacji.

 Od razu przypomniał mi się rok 2011.  Podczas gdy 11 listopada 2011 miał miejsce Marsz Niepodległości, bojówki niemieckiej Antify zaatakowały pochód grup rekonstrukcyjnych odbywajacy sie na Nowym Świecie w Warszawie.  Napastnicy uzywali kastetów i pałek.  Byli tak bezczelni, że grozili potem polskiej policji procesem sadowym za to, ze ośmielila sie ich zatrzymać i przewieźć na komisariat {TUTAJ}.  Podobną butą wykazała się ZDF współpracując z "GW", TVN oraz polskimi feministkami przy organizacji "ustawki" w kościele.

 Dzisiejsza informacja "Super Expressu" [patrz - {TUTAJ}] wyjaśnia, skąd przyszło to ZDF do głowy.  Czytamy:

 "Jak podaje "Super Express", do polskiego rządu trafiła tajna notatka, która informuje, że w jednym z departamentów niemieckiego MSZ odbyło się spotkanie z prasą, nazwane "odprawą". Przedmiotem spotkania miały być instrukcje o sposobie informowania o polityce PiS.
Cytowana przez gazetę notatka głosi, że dziennikarze mają "testować polską reakcję na krytykę", opisywać "antydemokratyczne działania rządu" i kwalifikować Polskę jako "dziki Wschód".
  Jak pisze "Super Express", w notatce pojawia się również informacja, że krytyka niemieckiej prasy ma zastąpić krytykę wyrażaną przez niemiecki rząd.
"Mam informacje, że niemieccy dziennikarze bywają instruowani przez przedstawicieli rządu w Niemczech. To forma realizacji polityki niemieckiej względem Polski" - powiedział gazecie poseł PiS Tadeusz Dziuba.".

 Czy to niemieccy politycy stali za hecą w kościele św. Anny?

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości