elig elig
544
BLOG

"Kandydat" - film o kampanii prezydenckiej Grzegorza Brauna

elig elig Polityka Obserwuj notkę 0

  

Miałam go okazję zobaczyć przedwczoraj [31.03.2016, godz. 19:00] w Domu Dziennikarza na Foksal 3/5 w Warszawie.  Pokaz zorganizowało Centrum Edukacyjne Powiśle.  Oprócz oglądania filmu miało też być spotkanie z dr Leszkiem Żebrowskim, ale nie doszło ono do skutku z powodu złamania obojczyka przez prelegenta.  Imprezę prowadził Rafał Mossakowski - szef kampanii prezydenckiej Grzegorza Brauna i jedna z osób, która namówiła go do kandydowania.

  Mogliśmy poznać autora "Kandydata" [debiutującego w roli reżysera] rapera Macieja "Ptaku" Ptasznika oraz kilka osób występujących w filmie.  Krótkie [16 min,] nagranie wideo z tego zrobione przez Takt TV można zobaczyc {TUTAJ}.  W sieci dostępne jest też nagranie z poprzedniego pokazu filmu "Kandydat" w Sulejówku, 4 grudnia 2015 {TUTAJ}.  Sprzedawano płytę z filmem w cenie 27 zł oraz książkę Grzegorza Brauna "Rok w kondominium" w cenie 35 zl.  Braun opisał w niej swą kampanię wyborczą.  Ksiażka zawiera m.in. przemówienia wygłoszone podczas kampanii. Sztab wyborczy Brauna [uzyskał 127 tys.głosów] przekształcilsie po wyborach w organizacje "Pobudka".  Jej strona internetowa to  www.pobudka.org  {TUTAJ}.

 Film "Kandydat" jest dość długi, trwa około godziny i dwudziestu minut.  Zaczyna się napisem: "W listopadzie 2015 film został na pewien czas zatrzymany przez prokuraturę jako dowód w sprawie".  Maciej Ptasznik dodał, że on sam też zostal zatrzymany na 30 godzin, gdy chciał wystapić jako raper na Marszu Niepodległości w 2015 r.  Potem były sceny z wieczoru wyborczego Grzegorza Brauna po wyborach prezydenckich w maju 2015.  Dalsze fragmenty obrazu poświęcone były ilustracji hasła wyborczego Brauna "Kościół - Szkoła - Strzelnica" [później doszła jeszcze Mennica].  Przy okazji otrzymaliśmy instruktaż strzelania z kałacha.

 Dużo miejsca poświęcono utarczkom z mediami, m.in. wygranemu przez Brauna procesowi w trybie wyborczym z "Gazetą Wyborczą", która nazwała Brauna "brunatnym faszystą".  Nie tylko "GW" i TVN zwalczały go -"Gazeta Polska" określiła go jako "agenta Kremla" (?).  Dla mnie najciekawsze były fragmenty filmu przypominające okupację siedziby PKW przez Grzegorza Brauna po sfałszowaniu w listopadzie 2014 wyborów samorzadowych.  Jej efektem była dymisja PKW, co dobrze wpłynęło na kolejne wybory.  Podobała mi się też seria migawek ze spotkań wyborczych Brauna w najrozmaitszych miejscach Polski.

 Mam jednak wątpliwości co do przyjetej konwencji, według której o Braunie opowiadają liczne inne osoby [m.in. Holocher, Mossakowski i Żebrowski],a sam Braun nie mówi prawie nic, a jego nieliczne wypowiedzi są krótkie i urwane.  Grzegorz Braun jest świetnym mówcą.  Ten jego potencjał nie został wykorzystany.  Po filmie widać niestety, że został zrobiony przez amatorów.  Mimo to jest interesujący i warto go obejrzeć.

 Ilustruje też powazną chorobę naszego życia publicznego.  Polega ona na tworzeniu zamkniętych grup.  Nie próbują one uczciwie współzawodniczyć i dyskutować ze sobą, ale chcą za wszelką cenę zablokować, znieslawić i zepchnąć na margines rywali.  Jedna taka grupa to tzw. mainstream, czyli m.in "GW" i TVN, druga to "dziennikarze niepokorni", czyli "Gazeta Polska", "Do Rzeczy", "W Sieci"oraz TV Republika.  Mamy też "turboniepokornych", nazwanych tak przez Rafała Ziemkiewicza, czyli "Warszawską Dazetę", "Polskę Niepodległą", Najwyższy Czas!" i właśnie - ugrupowanie Grzegorza Brauna.  Narzucane blokady potrafią być tak mocne, że trzeba aż kampanii prezydenckiej, by je przełamać

 
elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka