Oto fragment wczorajszej [27.06.2015] korespondencji między mną, a adminem portalu Niepoprawni.pl:
"to co stoi na przeszkodzie, byś nie męcząc się z nami, a my z Tobą - po prostu zrezygnowała ze "słupa ogłoszeniowego" jakim jest dla Ciebie portal Niepoprawni.pl?
Zamiast "stawiać się okoniem" po prostu z pokorą przyjmij zasady, jaki tu obowiązują i... pisz dalej, ale bez promowania portali [Salonu24 i NEonu24], o których wspomniałem w poprzedniej korespondencji.
Pozdrawiam i życzę chociaż odrobinę samokrytycyzmu,
Satyr - administrator portalu Niepoprawni.pl".
Od czego zaś wszystko się zaczęlo? Od listu Satyra:
"Witam Cię Elig!
1) Pozwoliłem sobie zaingerować w Twój tekst
(tutaj: http://niepoprawni.pl/blog/elig/dobre-teksty-o-polskiej-polityce).
Zamieniłem ukośnik na nawias zwykły. (...)
2) W przyszłości postaraj się nie zamieszczać linków do Salonu24 czy NEon24.
3) Odnoszę wrażenie, że nasz portal Niepoprawni.pl traktujesz jako... słup
ogłoszeniowy.(...)".
No cóż, sprawa wydaje się drobna - zamiana ukośników na nawiasy, bo adminowi wydawalo się, że tak będzie ładniej. Co innego jest jednak ważne. Publikuję od sześciu lat w kilku portalach, napisałam ponad 2160 notek. Nigdy, powtarzam - nigdy nie zdarzyło się, by którykolwiek z adminów ingerował na własną rękę w treść lub formę moich tekstów. Nikt nigdy nie włamywał się do moich wpisów i nie próbował czegokolwiek w nich zmieniać. Satyr jest pierwszym, który "pozwolił sobie" na to. W dodatku zrobil to bez uprzedzenia, informując mnie dopiero po fakcie.
Nic na to nie poradzę, ale straciłam poczucie, że moje notki umieszczone w portalu Niepoprawni.pl są bezpieczne. Wobec tego postanowilam zaprzestać publikowania ich w portalu Niepoprawni.pl /zgodnie zresztą z sugestią Satyra/. Moich czytelników zapraszam na inne portale, n.p. na Naszeblogi.pl czy Wirtualnemedia.pl /i kilka innych/. Dziękuję im za ponad trzy lata współpracy.