elig elig
755
BLOG

Czy Papież Franciszek jest ofiarą Zasady Petera?

elig elig Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

  Znany publicysta Rafał Ziemkiewicz wyraził się ostatnio brzydko o Papieżu Franciszku  /TUTAJ/.  W swoim wczorajszym /24.01.2015/ "subotniku" "Usłyszcie mój bluzg"  /TUTAJ/ tłumaczył się z tego, pisząc przy okazji:

  "Myślę o sytuacji, gdy na przykład Papież Franciszek, pytany o występki hierarchy-homoseksualisty, odparł efektownie: „a kimże ja jestem, aby go osądzać?”

Na litość – jak to, kim? Papieżem! Następcą Chrystusa na Ziemi! Któż może być bardziej powołany do tego, by siejącego zgorszenie biskupa osądzić i by wyraźnie potępić, nie tyle jego samego, co jego grzech? Jeśli Ojciec Święty się od tego uchyla – to kto ma wskazywać biednym katolikom, gdzie jest dobro, a gdzie zło?

Zgoda, wypowiedź o „królikach” zmanipulowano. Ale któraż to już była wypowiedź Franciszka, która wiernych wprawiła w konfuzję i zmieszanie, a z kwikiem radości przyjęta została przez najzagorzalszych wrogów Chrystusa i jego Kościoła? A ta, iż „Kościół kocha homoseksualistów”? Tak, oczywiście, Bóg kocha wszystkich, więc kochał i Hitlera, i Stalina, Bóg kocha Fritzla i Trynkiewicza, a my, chrześcijanie, mamy obowiązek starać się kochać ich także, jakkolwiek trudne się to nam wydaje. Ale przecież każdy człowiek z elementarnym pojęciem o mediach, cóż dopiero najwyższy z hierarchów, powinien zdawać sobie sprawę, że taki papieski bon-mot pójdzie w świat w spokracznionej formie „Kościół popiera ruchy homoseksualistów” – te właśnie, które najaktywniej i najbrutalniej niszczą dziś europejski katolicyzm.

Jeśli taki przykład płynie z samego serca Kościoła, zza spiżowej bramy – cóż się dziwić niemądremu księdzu, który głupkowato autoryzuje pop-satanistę, czy jezuitom, ogłaszającym, że oni też są Charlie Hebdo?".

  Ja sama krytykowałam niedawno Papieża Franciszka w swej notce "Opat Sugar kontra Papież Franciszek"  /TUTAJ/:

  "Niestety, zupełnie przeciwnego zdania jest Papież Franciszek.  W Wigilię oglądałam transmisję pasterki z Watykanu.  Uderzyło mnie wrażenie szarości i pewnego ubóstwa.  Dekoracje zostały zredukowane do minimum, a cała celebracja wyraźnie skrócona.  Papież marzy wyraźnie o "kościele ubogim" i walczy z przepychem uroczystych mszy. (...) cała ta fałszywa skromność nie poprawi losu nawet jednego biedaka.  Wprost przeciwnie - pozbawia ubogich możliwości oderwania się na moment /podczas oglądania uroczystości, choćby w telewizji/ od codziennej szarości i nędzy.  Nie jest dobrze, gdy w Bazylice Świętego Piotra najbardziej przyciąga wzrok postać ubranego w barwny strój szwajcarskiego gwardzisty.".

  Podobne krytyczne głosy słychac coraz częściej.  Zaczęłam się ostatnio zastanawiać, czy Papież Franciszek nie jest czasem jeszcze jedną ofiarą Zasady Petera, sformułowanej w 1969 roku.  Według Wikipedii: "Zasada Petera (ang. Peter Principle). W organizacji hierarchicznej każdy awansuje aż do osiągnięcia własnego progu niekompetencji. Zasadę sformułował Laurence J. Peter. Czasem używa się również zamiennie pojęcia progu kompetencji."  /TUTAJ/.

  Papież Franciszek był wybitnym duchownym i dobrym pasterzem Buenos Aires.  Trudno jednak powiedzieć, że jest wielkim przywódcą Kościoła Katolickiego.  Podejrzewam, że on sam to czuje.  W sierpniu 2014 roku, w niecałe półtora roku po objęciu papieskiego tronu, już zaczął mówić o swej emeryturze  /patrz - /TUTAJ//.  W tej chwili jego głównym zajęciem jest reforma Kurii Rzymskiej, a zwłaszcza jej finansów.

  Być może, rzeczywiście byłoby najlepiej, by po ukończeniu tego dzieła Papież Franciszek przeszedł na emeryturę.  W obecnych trudnych czasach Kościół potrzebuje zdecydowanego przywódcy mówiącego: "tak-tak, nie-nie", zgodnie ze słowami Jezusa: "Niech mowa wasza będzie tak-tak, nie-nie; a co nadto jest od Złego pochodzi."

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo