elig elig
128
BLOG

Tym razem o wojsku

elig elig Polityka Obserwuj notkę 26

  Na początku maja omawiałam artykuł Leszka Szymowskiego "Śmiertelna wiedza", który ukazał się w "Najwyższym Czasie" /patrz moja notka /TUTAJ//.  Dotyczył on tajemniczych zgonów ważnych świadków w sprawach dotyczących działalności służb specjalnych i różnych mafii.  Dzisiaj chciałabym omówić następną publikację tego autora, również z "Najwyższego Czasu" /nr 20 (1043), 15.05.2010/ p.t."Mundurowa operetka".  Mówi ona o obecnej kondycji Wojska Polskiego.

  Przy okazji pogrzebu adm. Andrzeja Karwety, dowódcy Marynarki Wojennej, który zginął w katastrofie smoleńskiej wyszło na jaw, że zdolność bojowa floty jest najgorsza od wielu lat.  Senator Stanisław Bisztyga z PO ujawnił, że tylko trzy polskie okręty wojenne sa w pełni sprawne.  Poproszony o komentarz Romuald Szeremietiew powiedział m. in. "A to oznacza, że klęska polskiej marynarki wojennej jest kwestią najdalej kilku godzin".  Co wiecej: "nowoczesną centralę dowodzenia zainstalowano - wbrew procedurom i przepisom - na czwartym okrecie wojennym, który przebywa w hali remontów" - czytamy w artykule Leszka Szymowskiego.

  Równie zła sytuacja jest w siłach powietrznych.  Mamy wprawdzie 47 samolotów F-16, ale w USA szkoli się tylko 49-ciu pilotów, którzy mają nimi latać.  W Polsce pilotów wojskowych szkolą instruktorzy, z których tylko dwóch ma poświadczone pełne kwalifikacje.  Pozostałe samoloty /głównie MIG29/ są albo przestarzałe, albo wyeksploatowane do końca.  Częstych ich usterek nie można naprawiać z braku pieniędzy.  Nie mamy też obrony przeciwlotniczej.  Miała ją zastąpić tarcza antyrakietowa (?), ktora przecież nie powstanie.

  Gdy zaniechano poboru do wojska, miała powstać sprawna armia zawodowa.  Nic takiego się nie stało  /skądinąd wiadomo, że na jednego dowodzącego przypada teraz ok. 1,2 szeregowca/.  Zwiększyła się za to znacznie ilość urzędników w MON.  Autor kończy swój artykuł słowami: "W połowie lat 90. głośno bylo o jednostce wojskowej, która do pilnowania koszar wynajęła prywatną firmę ochroniarską. - To, co mamy teraz to armia z operetki, zupełne kpiny - komentował to pisarz Waldemar Łysiak.  Ten komentarz jest teraz tak samo trafny, jak wtedy.".

  Gdy przeczytalam ten tekst z "Najwyższego Czasu", to przypomniała mi się notka Gadającego Grzyba z marca tego roku p.t. "Polski błogostan" /19.03.2010 /TUTAJ//.  Bloger z najwyższym niepokojem opisywał w niej to, że w społeczeństwie polskim zanika świadomość istnienia jakichkolwiek zagrożeń zewnętrznych dla państwa polskiego.  Dwadzieścia procent Polaków uznało, że nie mamy żadnych wrogów.  O ile w roku 1990 Rosji obawiało sie 67% Polaków, a Niemiec 88%, to w roku 2010 liczby te wynosiły odpowiednio 50% i 14%.  O jakichkolwiek innych możliwych zagrożeniach nie wspominał prawie nikt.  Gadajacy Grzyb porównał tę sytuację do "ogłupiajacego błogostanu - za króla Sasa".

  Można tylko mieć nadzieje, że katastrofa smoleńska wytrąci naród polski z tego "ogłupiajacego błogostanu" i spowoduje większą troskę o bezpieczeństwo naszego kraju.

 

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka