elig elig
285
BLOG

Epidemia naukowości

elig elig Kultura Obserwuj notkę 14

  Nie wiem, czy wszyscy to zauważyli, ale  w ostatnich latach każda rzecz musi mieć naukowe uzasadnienie.  Najlepiej widać to w reklamie kosmetyków.  Nie mówi się już o tym, że po użyciu danego kremu skóra na twarzy stanie sie bardziej gładka, tylko serwuje się widzowi długi "naukowy" traktat o tym, jak to inteligentne cząsteczki wnikają w głąb komórek i czynią tam zdumiewajace rzeczy.

  Jeden autor pisze książkę "Cud melatoniny", w której "naukowo" dowodzi, iż substancja ta czyni cuda i pomaga na wszystko, a w parę miesiecy potem ukazuje się seria artykułów prasowych w których inni autorzy dowodzą /równiez "naukowo"/, że to nieprawda.  W październiku /21.10.2009/ napisałam notkę p.t."Jak dostać kręćka, czyli bieg po zdrowie" w której z pewną uciechą opisałam jak to w dwóch jednocześnie ukazujących się tygodnikach /"Wprost" i "Forum"/ opublikowano popularnonaukowe artykuły zawierające kompletnie sprzeczne opinie na temat szkodliwości /lub pożyteczności/ biegania.  Obie opinie były firmowane przez poważnych naukowców.

  Mogłoby sie wydawać, że wszystko to jest tylko mało szkodliwym dziwactwem.  Tak jednak nie jest.  Po pierwsze nadużywanie "naukowych" argumentów sprzyja korupcji w nauce.  Niektórzy naukowcy dają sie przekupić i wygłaszają fałszywe opinie, działając n.p. w imie interesów jakiś wielkich korporacji lub innych organizacji.  Niedawno mieliśmy tego przykład, gdy ujawniono stenogramy pokazujace jak naukowcy fałszowali dane dotyczące globalnego ocieplenia.

  Po drugie taka praktyka najbardziej szkodzi samej nauce, kompromitując ją i ośmieszając.  Przeciętny człowiek spotykajac sie na co dzień z opisanymi wyżej sytuacjami, może /a nawet powinien/ dojść do wniosku, iż cała ta nauka to humbug i nie ma co zawracać sobie nią głowy.  Jeśli komuś wydaje sie, że taka reakcja jest mało prawdopodobna,  niech przypomni sobie lata 1965-1980 i silne antynaukowe nastroje, które wtedy panowały.  Dochodziło do tego, że duże grupy młodziezy odrzucały zdobycze nauki i cywilizacji usiłując wieść proste życie gdzieś w lasach.  Dopiero rozwój informatyki, technik komputerowych, a nastepnie Internetu, przekonał wszystkich, że nauka i technika mają coś do zaoferowania zwykłym ludziom.  Takie antynaukowe ruchy mogą się jednak znów pojawić.

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura