elig elig
164
BLOG

Siła myśli

elig elig Technologie Obserwuj notkę 1

  Notka ta nie jest poświęcona jakimś ideom wymyślonym przez ludzi.  Chodzi w niej o bezpośrednie sterowanie różnymi urządzeniami za pomocą fal mózgowych.  Do napisania tego tekstu zainspirował mnie  artykuł Mirosława Stańczyka p.t. "Mózg na odległość" zamieszczony w ostatnim numerze "Wprost" /nr 42, 18.10.2009/.

  Ludzkość od dawna marzyła o możliwości wpływania na otoczenie przy pomocy samej myśli.  Do tego w końcu sprowadzało się działanie rozmaitych cudownych lamp, złotych rybek, czarodziejskich różdżek i.t.p.  Powstała nawet gałąź pseudonauki, zwana psychokinezą zajmująca się opowieściami różnych magików, którzy twierdzili, że potrafią przy pomocy samej myśli, względnie siły woli, przesuwać przedmioty, lewitować lub zginać łyżki.  Najsłynniejszym z tych "cudotwórców" był działający w latach 70-tych XX stulecia Uri Geller, organizujący publiczne pokazy, na których wyginał łyżki.  Wszystkie te barwne historie okazywały się nieodmiennie albo fantazjami, albo efektem zastosowania dobrze znanych iluzjonistom sztuczek.

  Ostatnio jednak dzięki odkryciu fal elektromagnetycznych emitowanych przez mózg, t.zw. fal mózgowych, skonstruowanie elektroencefalografu /EEG/ umożliwiajacego ich rejestrację oraz rozwojowi technik komputerowych, powstała możliwość zbudowania urządzeń sterowanych przez te właśnie fale mózgowe.  Ponieważ powstaja one m. in. podczas myślenia, można więc powiedzieć, że tworzymy maszyny sterowane myślą.

  Do czego mają one służyć?  Po pierwsze, jako pomoc dla sparaliżowanych chorych, którzy nie moga sie w inny sposób komunikować z otoczeniem.  Po drugie jednak, badaniami tymi żywo interesuje się armia USA, pragnąc je zastosować dla usprawnienia pracy pilotów samolotów wojskowych.  Trzecią dziedziną zastosowań są gry komputerowe.  Można już kupić działajace modele takich gier, zwane MindSet.  Gry sa najłatwiejsze do wprowadzenia, bo nie wymagają dużej niezawodności urządzeń.

  To właśnie uzyskanie wymaganej niezawodności jest najtrudniejsze.  Trzeba przede wszystkim przeszkolić użytkownika, tak by umiał on wytwarzać odpowiednie fale mózgowe.  Trwa to co najmniej kilka dni.  Należy też zapewnić odpowiednie działanie EEG oraz komputera.  W zeszłym roku sama się mogłam przekonać, że nie jest to łatwe.  Na pokazie zorganizowanym przez Wydział Fizyki UW  /XII Festiwal Nauki/  nie udało się napisać ani jednego słowa przy pomocy myśli.  Jak jednak donosi "Wprost" ostatnio Japończykom udało się osiągnąć niezawodność ok.95%.

  Wydaje się więc, że technologia ta, aczkolwiek jeszcze niedopracowana, ma przed soba wielką przyszlość.  W Polsce zajmuje się nia grupa badaczy z IFD UW.  Może to właśnie oni dokonają następnego przełomu?

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie