Jeśli patrzymy na programy telewizyjne, reklamy, czy magazyny ilustrowane, to może nam się wydawać, że wszechobecny do niedawna kult młodości trwa w najlepsze. Około 80-90% występujących tam osób to młodzi i przystojni ludzie. Ja jednak sądze, że od mniej więcej 20 lat t.zw. młodzieżowość jest w odwrocie. Jakie sa tego objawy i przyczyny?
Podstawowym objawem jest wyrażny zanik masowych subkultur i ruchów młodzieżowych. Od dwudziestu paru lat młodzież przestała się też buntować przeciw istniejącym porządkom społecznym. Jest tak od czasu załamania się masowych ruchów pacyfistycznych i ekologicznych w połowie lat 80-tych. Próby reanimacji tego typu ruchów w postaci "antyglobalistów" /alterglobalistów/ nie powiodły się i wywołały tylko parę niezbyt spektakularnych "zadym". Również próby wykreowania w Polsce t.zw. "pokolenia JPII" nie dały na dłuższą metę rezultatów.
Jest to istotna zmiana kulturowa, bo mitologia "buntu młodzieży " była żywa na Zachodzie od pierwszej połowy XIX wieku, czasów "Cierpień młodego Wertera" i "Ody do młodości". Trwała ona więc przez ponad 160 lat. Jej apogeum było w latach 60-tych i 70-tych XX wieku, kiedy kwitła kontrkultura oraz działali hippisi, a później punkowie.
Cóz mogło spowodować tę zmianę? Na pierwszy plan wysuwają sie kwestie demograficzne. Na Zachodzie /z wyjątkiem Polski/ nie było żadnego wyżu demograficznego od końca lat 50-tych. Obecnie jest więc mało młodzieży, czuje się ona słabsza i nie ma "siły przebicia". Należy też pamiętać o kwestiach ekonomicznych. Najciekawsze pozycje społeczne są wciąż obsadzone przez przedstawicieli "baby boom" z lat 50-tych, czyli pokolenia rodziców obecnej młodzieży. Młode pokolenie ma więc utrudniony start życiowy i pozostaje dłużej zależne od pomocy rodziców.
Na koniec warto wspomnieć o zmianie modelu wychowania. Dzisiejsza młodziez była wychowywana o wiele bardziej permisywnie i bezstressowo, niz poprzednie pokolenia. W efekcie nie może ona zdefiniować żadnej konkretnej rzeczy, przeciw której można się zbuntować /świadczy o tym m.in. szalona popularność filmu "Matrix" - wiadomo, że coś jest nie tak, ale nie wiadomo co/.
Wygląda więc na to, że obecnie młodziez może tylko spokojnie czekać, aż starzy wymrą i dopiero wtedy zajmie ona ich miejsce /gdy sama będzie już w średnim wieku/.